:-)

Długo mnie nie było,ale nadrabiam.Wreszcie maj już dostęp do internetu,czuje,że żyje;)Chociaż pogoda zachęca do spacerów,większą ochotę mam na spędzanie wolnego czasu przy maszynie.Momysłów całe mnóstwo,tylko doba za krótka.Nię będę się rozpisywać,bo zaraz sie rozpuszczę,taki ukrop ;-)



Poduszki na obrączki dla kolezanki.










Metodą prób i błędów zrobiłam broszki,nie wiem czy wyszły jak należy,same oceńcie











7 komentarzy:

  1. Witaj Aniu :))
    Bardzo się cieszę, że jesteś :)
    Anielinki śliczne uszyłaś! Poduszeczki z monogramem również cudne! Zazdroszczę talentu hafciarskiego... ja monogram na serduchu malowałam. A broszki boskie po prostu! :)))
    Ściskam Cię i buziakuję :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj widać, że Ty i maszyna bardzo się lubicie i świetnie współpracujecie! :) Piękne wytwory! Pozdrowionka ślę! Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobaja mi sie te broszki rozane:-)
    pozdrawiam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Anielinki cudne, a i broszki bardzo pomysłowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczności szyjesz, anielinki piękne, cudne broszki. Milutko u Ciebie, będę częściej zaglądać :))

    OdpowiedzUsuń
  6. broszki wyszly świetnie, sama się do podobnych zabieram ale coś mi nie wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne tildy szyjesz :))

    fajnie zobaczyć coś oryginalnego :))

    pozdrawiam ciepło :D

    OdpowiedzUsuń