Muffiny i nie tylko

Już od dawna chodziły za mną muffiny,zainspirowała mnie Aga z Pod moim niebem,poza tym obiecałam jej,że się pochwalę jak uszyję i oto są, narazie dwie,ale maszyna ruszyła,szybko sie je szyje i myślę, coby nimi ozdobić choinkę,co Wy na to?

Powstały też aniołki z przechylona główką,takie czerwoniaste ;-)

A teraz panie solo




Koniki.Czegoś mi w nich brakuje,sama nie wiem .....
Aha zapomniałam wspomnieć,że za konikami stoi ciasto marchewkowe,kucharka ze mnie marna,ale ciasto (o dziwo) urosło!ależ byłam zdziwiona wyjmując je z piekarnika,
dodam jeszcze,że do wieczora nie było po nim śladu (hi hi ;)

Dziękuję Wam kobitki za miłe komentarze
!

Przekichane

I już jesień,dzień coraz krótszy,noce mrożne,wszędzie pełno liści,ale z tego się akurat cieszę,przynajmniej jest kolorowo.Pisząc tego posta kicham na prawo i lewo,a córa non stop parzy mi herbatkę z sokiem malinowym,co by mamuśka miała siłę obiadki gotować ;-)
Dwie pannice uszyłam jakiś czas temu,ale dopiero teraz mogę je Wam przedstawiam.







A teraz siup,lecę do Was.

Weselny klimat


Jak sam tytuł posta wskazuje jutro szykuje mi się weselicho,no i jak każda kobieta oczywiście nie ma się w co ubrać (jakie to oczywiste)w związku z tym strzeliłam sobie sukieneczkę,a co!
Zdjęcie nie oddaje jej całkowitego uroku (nie chwaląc się ;-)ale pewnie powstaną zdjęcia w ruchu czyt.wesela więc jeszcze się pojawi na modelce.
Mam jeszcze problem z dodatkami,więc może jakieś propozycje?będę wdzięczna.

Powstała jeszcze czerwona rodzinka




Duuuużo słoneczka życzę