Na szaro

Nie wiem od czego zaczac.......wiele roznych spraw zlozylo sie na to dlaczego teraz,nie wczesniej.Jednym slowem zmiany,mam nadzieje,ze na lepsze,i tego bede sie trzymac jak tonacy brzytwy.


Nie mam stalego "kontaktu" z internetem,dlatego tak malo mnie w blogowym swiecie,jednak sledze wszystkie cudenka na Waszych blogach i napatrzec sie wprost nie moge.U mnie sprawa wyglada nastepujaco:zapraszam






Zaluje,ze nie zrobilam zdjec przed pomalowaniem lampy,napisze tylko,ze byla typowo brazowa,potraktowalam ja moja ulubiona pastelowa orchidea,metoda suchego pedzla.Klosz wyproszony od siostry,i prosze jak sie przydal,przozdobilam go piekna serweta (a mam je trzy,od najwiekszej do najmniejszej)dostala je juz jakis czas temu od kolezanki z pracy








Tyle razy ogladalam piekne ramki na Waszych blogach,ze poprostu musialam takie miec i basta! wiec mam i ja.Ramki byly wscieklo-rozowe,ze az bolalo od samego patrzenia na nie,musialam je zamalowac,i sa....




Syrenka,szyjac ja caly czas mialam tzw(babana na buzi)sama nie wiem dlaczego,moze,ze tak do konca nie wiedzialam co z niej wyrosnie.Ot taka mala improwizacja,dostalam nawet zlecenie uszycia takiej samej.Uslyszalam tylko:


-Ciocia.....a usyjes mi taka?


No pewnie!









Ostatnio mam bzika na punkcie domkow i nie zamierzam z tym jakos szczegolnie walczyc.Fajnie sprawdzaja sie jako mini podusie dla maluchow






Bardzo dziekuje za kazdy komentarz,to taki mily motorek ktory mnie nakreca do tworzenia.
















8 komentarzy:

  1. Lampa super, syrenka świetna ale najbardziej podobają mi się domki. Te w szarościach. Pasowałyby do mojej chałupki. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialną syrene stworzyłaś ,ogon ma jak z prawdziwej rybiej łuski ;)
    Piękne te domki ,zreszta juz wiesz ,że bardzo mi sie podobają !
    Lampka,obrazki cud,miód i orzeszki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiadomo czym się zachwycać, bo wszystko jest piękne i dopracowane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu jesteś tak zdolną kobitką że tylko podziwiać i gratuluję pomysłów,a ponieważ miałam okazję oglądać Twoje prace ,zazdroszczę cierpliwości są piękne i takie dopieszczone.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę Kochana że już zadomowiłaś się w nowym miejscu ;-)
    Lampa wspaniale się prezentuje, miło że Pan ... Ci ją zostawił we władanie.
    Syrenka urocza !!!
    Mam nadzieję że zobaczymy się w niedzielę ;-)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  6. WITAM KOLEŻANKĘ ANIE ,MILO BYŁO SIĘ ZAPOZNAĆ.BĘDĘ TU WPADAĆ Z PEWNOŚCIĄ I OGLĄDAĆ TWOJE PIĘKNOŚCI.POZDRAWIAM!ALICJA
    http://alicja11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie próżnujesz :)))) Wszystkie wytworki są świetne, syrenka jest powalająca! :) Życzę niekończącej się weny! Pozdrawiam cieplutko! Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham szary i widzę, że wena Cię nie opuszcza

    OdpowiedzUsuń