Zabawa - seriale


Do tej ciekawej zabawy zaprosiła mnie Ela i tak jak ona przyznam,że bardziej kręcą mnie te stare seriale,mam do nich sentyment,przypominają dzieciństwo,często do nich wracam,bardzo lubię je oglądać gdy są powtórki w tv (co się bardzo rzadko zdarza) lub w internecie, wraz z córką z wielką michą popcornu,zaśmiewamy się wtedy do łez,a niektóre dialogi znamy na pamięć i na stałe weszły do naszego domu;-)
Zatem przedstawiam listę:
1)Alternatywy 4
2)Kogel mogel (nie wiem czy to można nazwać serialem,dla mnie bomba!)
3)Zmiennicy
A i pamiętacie Dynastię?:-)
I jeszcze wiele innych,powiecie,cóż za stara z niej kobita-nie! ja po prostu mam dobrą pamięć hihi

****************************************
Zapraszam dziewczyny które zechcą wziąć udział w zabawie:

Luna

Ania

Aga

Maciejka

http://niecodziennyzakatek.blogspot.com/

A oto jej zasady:

1. Opublikuj logo zabawy na swoim blogu
2. Napisz kto Cie zaprosił do zabawy.
3. Zaproś co najmniej 5 osób prowadzących blog.
4. Wymień (i opisz) swoje ulubione seriale

(-: Bawcie się dobrze ;-)

Baletnica

W komentarzach pod poprzednim postem,dziewczyny tak mi zmyły głowę z powodu mojej dłuższej nieobecności,że aż mi się głupio zrobiło,wszystkie pracowite mróweczki co i rusz pokazują swoje piękności,a ja co,nic?zostać w tyle?
*******************
Motyw baletnicy odleżał już swoje,a że córka (i ja też) bardzo je lubimy,więc szast prast i kolejna tancerka gości w jej pokoju.



********************Dziękuję dziewczyny za motywującego kopa;-)************************

Róż

Witam wszystkich po długiej nieobecności,jeszcze trochę i pisałabym wielkanocnego posta;)
Tymczasem zima w całej okazałości,sypie, wieje i mróz brr, jakoś za tym nie przepadam bo straszny ze mnie zmarżluch,tak więc chcąc sie jak najszybciej pozbyć wszystkiego co się z nią wiąże (oprócz zimowych ubrań oczywiście;) zmieniłam dziś aranżację na bardziej mi przyjazną i milszą dla oka.Postawiłam więc na róż i szarości,już sam fakt,że ruszyłam tyłek w tym kierunku jest wielkim sukcesem,ostatnio wszedł na mnie leń-okropność!Szybko muszę go wykurzyć za drzwi i z hukiem odpalić kochaną,zapuszczoną maszynę,chociaż nie tylko z nią wiąże plany,dzisiaj kupiłam coś bardzo fajnego (no ameryki nie odkryłam;) i już zacieram ręce-ach co to bedzie,co to będzie....







******************* Wieczorkiem,owinięta oczywiście w różowy kocyk*****************
przesyłam cieplutkie usciski