Różowo,pudrowo

Pogoda kiepska,tzw.butelkowa ;-)dzień upłynął leniwie,kulinarnie,był makaron z pomidorami i naleśniki z bitą śmietaną,królewska uczta.Tylko dlaczego weekend tak szybko mija?Przydałby się jeszcze jeden wolny dzień.
Zmieniłam nagłówek,ale coś chyba kiepsko wyszedł,więc przymknijcie oko ;-)
Tildy uszyte dla dwóch małych dziewczynek,na woreczkach wyhaftowałam inicjały,wszystko w kolorze pudrowego różu,mam nadzieję,że się spodobają,w końcu dzieci są najostrzejszymi krytykami,więc nigdy nic nie wiadomo ;-)


Do pokoju córki,(tak na jednej nodze) uszyłam poszewki na jaśki,i od razu zrobiło się jakoś tak romantycznie

Próbowałam zrobić broszki,wyszło jak widać

Buszowałam ostatnio po sklepach i ot co:klateczka,piękna z ptaszkiem,kluczykiem i serduszkiem.No i jak tu nie wziąć?no jak??Dodam tylko ,że kosztowała caałe 9.90 gr




Bardzo,bardzo,bardzo dziękuję za miłe komentarze i pozdrawiam wszystkich odwiedzających